PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=95308}

Gra wstępna

Ôdishon
6,4 8 375
ocen
6,4 10 1 8375
7,8 10
ocen krytyków
Gra wstępna
powrót do forum filmu Gra wstępna

Zupełnie nie ma sensu tego oglądać, film kiepski jakich mało

ocenił(a) film na 6

Fakt, dość nudny i momnetami przewidywalny z kiepskim zakończeniem, ale dałem 7/10 za postac porytej laski :P

ocenił(a) film na 7
Aerthevist

Taki film-dziwadło. 3/4 filmu to taka obyczajówka/ dramat. Jednak ostatnie 20-25 minut jest naprawdę niezłe. No i chyba żadna część ludzkiego ciała ( a na pewno nie niepozorna stopa) w historii horroru nie odegrała głównej wręcz roli i nie skradła całego show aktorom:) 7,5/10 za końcówkę.

ocenił(a) film na 5
secretlove

No niestety mam podobne obiekcje na temat "audition". Film byl zawsze wychwalany pod niebiosa i miał swietne recenzje więc nastawiłem się na ekstra brutalny, mocny i przy okazji niegłupi horror z prawdziwego zdarzenia. Przez cały film niemal nic się nie działo ale oczekiwałem z nadzieją, że słynna końcowa scena tortur naprawi wszystko. I dupa. Scena tortur to rownież rozczarowanie, gdyż okazała się tak "lajtowa", ze wrecz hollywoodzka i po prostu krótka. Myslałem, ze inwencja zabójczyni to coś więcej niż parę szpilek do akupunktury (przypomniał mi się "Dzień Świra" ;p "ciuje?") i ostra linka, tymbardziej że znam upodobanie japończyków do kręcenia tortur i ich oglądania. Sam film jest jednak stylowy, bardzo dobrze zagrany i zrealizowany no i ma klimacik, jednak po Takashiim Miike spodziewałem się więcej. 5/10.
* Ichi the Killer jest o niebo lepszy.

ocenił(a) film na 8
Bloodbane

"przez cały film niemal nic się nie działo" - nie mam pytań.
To co się w takim razie dzieje w filmie "Zawód reporter"?


NIC?

Aerthevist

to jest też film koreański......

ocenił(a) film na 2

kirikirikiri!
większość filmu jest wybitnie nudna, potem dzieją się dziwne rzeczy, a na deser dzieją się rzeczy po prostu obrzydliwe. Obejrzałam tylko ze względu na postać tej dziewuszki, bo strasznie mało jest tego typu postaci w fimach, ale niestety w tym filmie jego potencjał nie był prawie wcale wykorzystany. Ot, zrobili jakieś nudziarstwo i na koniec dodali trochę przemocy i zadowoleni. o.ó
...Najbardziej mi się podobało gdy wbijała mu te igły (zapamiętam te kirikirikiri do końca życia XD).

to jest film, nie rozrywka z USA... do japońskiego kina trza najpierw zdać maturę, skończyć studia i pozbyć się pryszczy

ocenił(a) film na 8
szudas

Według mnie trzeba mieć trochę po prostu więcej pod kopułą co pozwoli nam rozumiec filmy o trochę wyższym poziomie ni ,,Transformers" albo ,,Zmierzch" gdzie cały czas mamy wszystko ładnie podane na tacy a scenariusz jest tak banalny że po 10 mintach można sobie dopowiedzieć co się stanie dalej.

Z Grą wstępną jest ten problem, że dużo ludzi nasłuchało się, że ten film został zakazany w wielu krajach blablabla itd. itp. i z tego powodu większość myślała że to będzie japońska masakra nożem do masła albo coś w tym stylu a prawdziwym powodem zakazania emisji tego filmu było to, że powodował ataki paniki i lęku u widzów co było spowodowane specyficzną reżyserią, gdzies nawet było oficjalne zawiadomienie przed początkiem (przynajniej w tej wersji którą widziałem) że osoby cierpiące na zaburzenia osobowości lub inne schorzenia psychiczne nie powinny oglądać tego filmu- nie wiem na ile to prawda a na ile kampania promocyjna ale ja osobiście czułem się po tym filmie nieswojo i nawet w sumie nie wiem dlaczego ponieważ większość filmu była dość przeciętna ale w połączeniu z koncówką całośc mnie rozbiła, jeden z nieweilu filmów który wywarł na mnie ogromne wrażenie a nie potrafie nawet powiedzieć co dokładnie. Jak dla mnie majstersztyk żeby z pozoru błachej i płytkiej historii wyciągnąć taki potencjał .

miyamoto1

to fakt..... też miałem bardzo podobne odczucia.... zwłaszcza ta powtarzająca się scena z workiem.... jak dla mnie "esencja"......
pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
miyamoto1

Zgadzam się...
Jestem osobą o mocnych nerwach - krwawe sceny z "Tylko Bóg wybacza" co najwyżej nużyły mnie - ale za to mega wrażliwą na różne subtelne zabiegi, czy jak to właśnie ująłeś "specyficzną reżyserię". A ten film zdecydowanie porusza wrażliwość czy jak w moim przypadku nadwrażliwość.

Wczoraj obejrzałam 1/3 filmu i nie dotarłam jeszcze do tych straszliwych scen, bo już było późno, a i tak w nocy miałam koszmary. Wystarczyły te kilkusekundowe ujęcia z samotną bohaterką w jej mieszkaniu, oczekującą na telefon oraz "fleszbeki" z nagrania video podczas przesłuchania. W nocy przysięgłam sobie, że w życiu nie siądę do tego z powrotem, ale niestety trzeba (choćby z samych pobudek edukacyjnych - film jest chyba kopalnią inspiracji reżyserskich), co zaraz uczynię :)

ocenił(a) film na 1
szudas

jesteś w błędzie. Z góry zakładasz że japońskie filmy są najlepsze. Ja też lubię oglądać filmy azjatyckie, ale ten to wielka porażka. Ja mam nastoletnie pryszczate, jeszcze bez matury dzieci i podejrzewam że to im właśnie spodobałby się ten KICZ!!!!Najlepsze jest to że do obejrzenia tego KICZU zmotywowało mnie forum o najlepszych HORRORACH azjatyckich. Ja się pytam: jaki to horror??? To nawet nie thriller, kryminał tylko dramat. W każdym tego słowa znaczeniu!!!!!!!

agness11

Z góry zakładam tylko okrycie głowy i to, że opinii jest tyle, ile ludzi, nic więcej. Szanuję Twoją opinię w temacie "Gry wstępnej".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones